Zapisz się do newslettera

Zapisz się do newslettera Stellantis Communications i bądź na bieżąco ze wszystkimi nowościami

27 paź 2016

Fiat 124 Spider – pozostał niespełna tydzień do wielkiego wydarzenia, do okrągłych urodzin.

Mówią, że prawdziwe życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Kiedy się nad tym zastanawiam, wydaje mi się, że minęło tak niewiele czasu odkąd po raz pierwszy „otworzyłem" światła i wydałem pierwszy warkot silnika: wszyscy stali wokół mnie, tam wtedy, w parku Valentino di Torino, podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Palazzo delle Esposizioni.

Fiat 124 Spider – pozostał niespełna tydzień do wielkiego wydarzenia,  do okrągłych urodzin.

Mówią, że prawdziwe życie zaczyna się po pięćdziesiątce.
Kiedy się nad tym zastanawiam, wydaje mi się, że minęło tak niewiele czasu odkąd po raz pierwszy „otworzyłem" światła i wydałem pierwszy warkot silnika: wszyscy stali wokół mnie, tam wtedy, w parku Valentino di Torino, podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Palazzo delle Esposizioni.

Było to 3 listopada 1966 roku, a imię, jakie mi nadano, to „Fiat 124 Sport Spider".
Mój styl, rozmiary, wygląd były niezmiernie atrakcyjne, jak na tamte czasy.
Wzornictwo nadwozia oraz warunki aerodynamiczne pozwalały mi osiągnąć odpowiednią prędkość na autostradzie i jednocześnie sprawnie manewrować w mieście. W elementach wykończenia klamek, reflektorów, foteli, kolorów widoczna była wysmakowana elegancja.
Urosłem, dojrzałem, kształtując kawałek po kawałku swój typowo włoski charakter. Cóż to były za cudowne lata te sześćdziesiąte i siedemdziesiąte!

Drodzy Klienci - chcę Wam zrobić niespodziankę i wierzę, że Was nie zawiodę!
Obserwujcie mnie.

 

Fiat 124 Spider

Zapisz się do newslettera.

ZAPISZ SIĘ TERAZ